Czy gra SSO obniża loty?

Gra SSO

W tym poście odpowiem Wam, dlaczego, moim zdaniem, gra SSO obniża loty. Jeżeli chcemy to dobrze wytłumaczyć, zacznijmy od samego początku.

Starshine Legacy

Pierwszą grą naszych kochanych twórców SSO było Starshine Legacy. Była to gra przeglądarkowa, w której nie chodziło o eksplorowanie nowych terenów, a raczej o dobrze zrobioną fabułę. Grałam w tą grę, i mogę powiedzieć że fabuła była fantastyczna. Były cztery części tej gry, i w każdej wcielało się w innego jeźdźca duszy.

Stajnia Marzeń

Po Starshine Legacy, powstała gra Stajnia Marzeń. O fabule wiele nie opowiem, bo niestety na razie nie było mi dane w nią zagrać. W tej grze nadal była starsza grafika. Teraz, niestety można tę grę tylko kupić przez internet. W dodatku używaną. Coraz mniej osób o niej pamięta, co mnie smuci bo na pewno była to super gra. Choć pewności mieć nie mogę. Jak w nią zagram, to napiszę o tym osobny post i dam Wam znać czy nie zmieniłam zdania.

Star Stable Online

I tutaj dochodzimy do sedna sprawy.

SSO na początku przypominało grafiką Stajnię Marzeń. Były tam fajne zadania, angażowałeś się i miałeś dobrą zabawę z rozgrywki. Takie jednak miłe rzeczy działy się tylko w „starym” SSO. Zapytasz się: Dlaczego? Przecież SSO jest teraz ekstra!

No właśnie nie do końca jest. A przynajmniej nie jest dla mnie. SSO postanowiło zacząć głównie skupiać się na ulepszaniu strony graficznej, czytaj zaczęli modernizować konie oraz tereny. Na przykład, Srebrna Polana wygląda całkowicie inaczej niż kiedyś, a Moorland zmienili nie do poznania. Starszym graczom, trudno było się uporać z tym, że teraz wszystko jest inne. W tym czasie niektórzy postanowili zacząć odchodzić z gry.

Ci, co zostali patrzyli również jak zmieniają się konie. Nasze kanciaste koniki pierwszej generacji odeszły w zapomnienie, bo na pierwszy plan wyszła druga generacja koni, a zaraz po niej trzecia. Niedawno, zaczęli usuwać niektóre konie pierwszej generacji, i niektórych ras w tym wydaniu już nigdy nie zobaczymy. A rok temu zmienili postacie. Robili mnóstwo nowych rzeczy, to fakt. Jednak o jednej zapomnieli…

Fabuła. Zadania, magia, walka z Garnokiem… to wszystko odeszło na drugi plan. I jest tak do dziś. Niedawno rzeczywiście zaczęli dodawać coś w fabule, ale są to zadania które można zrobić w kilka dni bez najmniejszego problemu. Teraz aktualizacje najczęściej składają się z nowych koni, nowych wyścigów, nowych ubrań. Chyba już się mniej więcej rozumiemy?

Dlatego właśnie, moim zdaniem, SSO obniżyło swoją jakość zbytnio stawiając na aspekt graficzny i wizualny, kosztem aspektu fabularnego.

I to było na tyle na dziś. Do zobaczenia w kolejnym poście, który może nie będzie tak oceniający. Pa!

Opublikuj komentarz

To może Cię też zainteresować