SSO: Legenda o farmie Unfortunate Dews

Star Stable

Hejka! W tym poście opowiem wam legendę o farmie Unfortunate Dews z gry Star Stable!

Dawno dawno temu pewna rodzina przeprowadziła się na farmę Unfortunate Dews. Tłumacząc tą nazwę na polski, farma nazywa się Niefortunna Rosa. Na pewno ta rodzina żyła na tej farmie chwilę przed tym, jak zaczęła się nasza historia w grze, ale teraz już jej tam nie ma.

Dlaczego?

Z rzeczy, które przeczytałam w internecie, i sama zobaczyłam w grze wynika, że rodzina musiała się wyprowadzić z Niefortunnej farmy, bo ich krów dotknęła jakaś straszna epidemia. Teraz więc to miejsce jest zaniedbane, i oczywiście nie można mieć tam stajni macierzystej.

Ale można tam dojechać podwózką!

Właśnie. Otóż to. Czy w tym miejscu będą jakieś zadania? Czy ta farma jest inna niż sami myślmy, że jest? Skoro jest do niej podwózka, moim zdaniem są duże szanse że będą tam jakieś zadania. Może będziemy odnawiali farmę, może wprowadzi się tam nowa rodzina?

A wiecie jak na nazwisko ma Maja, którą spotykamy jaką drugą postać na początku gry?

Dew. Dokładne tak mają na nazwisko ludzie, którzy zamieszkiwali Niefortunną Farmę. Teoria jest taka, że Maja, należy do tej rodziny. To też ona, w jedynym zadaniu jakie dzieje się w grze tym miejscu pokazuje nam tę farmę.

A skoro mówimy o teoriach, to czy są inne?

Tak, są inne. Inna teoria mówi, że zadbane przez niewiadomo kogo zwierzęta na farmie, to tak naprawdę rodzina Dew, zmieniona w zwierzęta, a krowa która stoi na klifie koło farmy, to członek rodziny, który chce popełnić samobójstwo!

Krowa nad przepaścią // Źródło: Zdjęcie z Gry Star Stable Online

Straszne, nie?

Tak, choć moim zdaniem, to delikatnie nieprawdopodobna teoria, choć prawdziwa.
I teraz, dlaczego w ogóle sądzę, że farma Niefortunnej Rosy (będę mówić po polsku by nie strzępić klawiatury i języka) jest taka straszna?

Po pierwsze: Atmosfera i muzyka przyprawiają o dreszcze.

Po drugie: KROWA

Po trzecie: Sama epidemia krów za pierwszym razem jak czytałam mnie przeraziła.

Pa! Do następnego wpisu!

Opublikuj komentarz

To może Cię też zainteresować